W razie wystąpienia stanu niewypłacalności spółki przepisy Prawa upadłościowego nakładają na dłużnika obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Niewystąpienie z takim wnioskiem – poza możliwą odpowiedzialnością cywilną oraz ryzykiem orzeczenia przez sąd zakazu prowadzenia działalności gospodarczej – może prowadzić do odpowiedzialności karnej. Czy otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego uchroni przed takimi sankcjami?
Regulacja odpowiedzialności karnej członków zarządu lub likwidatorów za niezgłoszenie we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki zajmuje w praktyce istotne miejsce pośród przestępstw przeciwko obrotowi gospodarczemu. Wprowadzenie przez ustawodawcę tej odpowiedzialności ma na celu ochronę zarówno interesów wierzycieli spółki, jak i jej samej. Jednakże zbyt kategoryczne podejście do stosowania przepisów karnych niewątpliwie rodzi negatywne konsekwencje w postaci zniechęcenia zarządzających spółką do podejmowania działań naprawczych mających za cel wyprowadzenie spółki z trudnej sytuacji finansowej i kontynuowania działalności gospodarczej. Z ostrożności przed urzędniczym (niejednokrotnie bezrefleksyjnym) podejściem do zagadnienia odpowiedzialności karnej za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w odpowiednim terminie, członkowie zarządu często zabezpieczają swoje interesy oraz decydują się składać wnioski o ogłoszenie upadłości mimo możliwej restrukturyzacji. Efektem tego może być jednak szereg negatywnych skutków, w postaci upubliczniania informacji o złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości, a w następstwie zwiększenie ryzyka utraty zdolności kontraktowej, zwiększenie stanu zadłużenia czy na „koniec dnia” likwidacja miejsc zatrudnienia i utrata bytu prawnego spółki.
Ustawodawca zapewnił rozwiązanie, które ma powstrzymywać wierzycieli od żądania ogłoszenia upadłości dłużnika, gdy w istocie nie ma ku temu podstaw.
Powyższe zachowanie stoi w sprzeczności z zasadami prawidłowego zarządzania przedsiębiorstwem w kryzysie. Konieczne jest bardziej wszechstronne myślenie o odpowiedzialności karnej członków zarządu spółek niewypłacalnych, w tym zwłaszcza uwzględnienie relacji tej odpowiedzialności z przepisami prawa restrukturyzacyjnego, a ściślej z celami tego prawa, jakimi są uniknięcie upadłości dłużnika, przeprowadzenie działań naprawczych oraz umożliwienie zawarcia układu z wierzycielami, przy zachowaniu słusznych ich praw. W tym zakresie postępowanie restrukturyzacyjne stanowi alternatywę dla postępowania upadłościowego, które służy zasadniczo likwidacji majątku dłużnika. Co więcej, postępowanie restrukturyzacyjne, o ile jego skutkiem nie byłoby pokrzywdzenie wierzycieli, ma pierwszeństwo przed postępowaniem upadłościowym, które może być prowadzone dopiero w razie niepowodzenia restrukturyzacji.
Podstawa prawna odpowiedzialności
Podstawą odpowiedzialności z tytułu niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości jest art. 586 Kodeksu spółek handlowych, zgodnie z którym kto, będąc członkiem zarządu spółki albo likwidatorem, nie zgłasza wniosku o upadłość spółki handlowej pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Odpowiedzialność za naruszenie obowiązku zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości powstaje zarówno wtedy, gdy osoby, na których ciążył ten obowiązek, w ogóle nie wystąpiły z wnioskiem, jak i wówczas, gdy wniosek został złożony, lecz z przekroczeniem terminu określonego przez przepisy prawa upadłościowego do dokonania tej czynności. Jednocześnie sam fakt niezłożenia w terminie ustawowym wniosku o ogłoszenie upadłości spółki stanowi przesłankę odpowiedzialności karnej, bez względu na to, czy wyniknęła stąd jakakolwiek szkoda lub zagrożenie jej powstania.
Z jednej strony, art. 586 Kodeksu spółek handlowych, przewidujący odpowiedzialność karną z tytułu niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie, nie wiąże wyłączenia odpowiedzialności karnej z tego tytułu z otwarciem postępowania restrukturyzacyjnego, a tym bardziej z momentem złożenia wniosku restrukturyzacyjnego. Powyższe nabiera znaczenia o tyle, że obowiązujące od 2016 r. przepisy Prawa restrukturyzacyjnego jedynie umożliwiają niewypłacalnemu dłużnikowi złożenie wniosku o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego czy też prowadzenie postępowania restrukturyzacyjnego w opcji postępowania o zatwierdzenie układu, natomiast Prawo upadłościowe, nakłada na dłużnika obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w sytuacji niewypłacalności przedsiębiorstwa. Innymi słowy, prawo restrukturyzacyjne decyzję w zakresie złożenia wniosku restrukturyzacyjnego pozostawia swobodnemu uznaniu dłużnika, który może wystąpić z wnioskiem restrukturyzacyjnym, ale też nie musi tego robić. Prawo upadłościowe tak hojne już nie jest, wymuszając na dłużniku złożenie wniosku upadłościowego zawsze gdy znajduje się w stanie niewypłacalności.
Z drugiej jednak strony, trudno przejść obojętnie nad tym, że celem postępowania restrukturyzacyjnego jest uniknięcie ogłoszenia upadłości dłużnika. Trudno pominąć, że założeniem ustawodawcy jest aby nadać prymat (pierwszeństwo) restrukturyzacji przed upadłością. Wynika to wprost z treści art. 9a Prawa upadłościowego. Przepis ten bezwarunkowo wprowadza zakaz ogłaszania upadłości w okresie od otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego do jego zakończenia lub umorzenia. W tym okresie wnioski o ogłoszenie upadłości podlegają odrzuceniu. Dalej, zgodnie z art. 9b ust 1 Prawa upadłościowego w razie równoległego złożenia wniosku restrukturyzacyjnego i wniosku o ogłoszenie upadłości wniosek restrukturyzacyjny korzysta co do zasady z pierwszeństwa w rozpoznaniu. Natomiast rozpoznanie wniosku o ogłoszenie upadłości podlega wstrzymaniu do czasu otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego lub odmowy jego otwarcia (art. 9b ust. 2 Prawa upadłościowego). Wyjątkiem jest tylko sytuacja, w której z okoliczności wynika, że wstrzymanie się przez sąd z rozpoznaniem wniosku upadłościowego byłoby sprzeczne z interesem ogółu wierzycieli.
Powyższe rozbieżności prowadzą do istotnego w praktyce pytania. Czy idea prawa restrukturyzacyjnego powiązana z tzw. polityką „drugiej szansy” wpływa na istnienie odpowiedzialności karnej członków zarządu lub likwidatorów spółek za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie, o której mowa w art. 586 Kodeksu spółek handlowych?
Niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości
Przepis art. 586 Kodeksu spółek handlowych penalizuje zachowanie każdego członka zarządu spółki albo likwidatora, który nie zgłasza wniosku o upadłość spółki handlowej pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki. Z jego treści wynika zatem, że punktem wyjścia dalszych rozważań o odpowiedzialności karnej za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości będą „przepisy”, obligujące członków zarządu do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Odpowiedzi na pytania kiedy powstają owe „warunki uzasadniające upadłość spółki” należy poszukiwać w Prawie upadłościowym. Zgodnie z treścią art. 21 ust. 1 i 2 Prawa upadłościowego, członkowie zarządu spółki lub likwidatorzy mają obowiązek zgłosić w sądzie nie później niż w terminie trzydziestu dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości wniosek o ogłoszenie upadłości. Owa podstawa występuje natomiast zawsze, gdy dłużnik stanie się niewypłacalny, tj. jeżeli utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych.
Niewypłacalność oraz czas właściwy do złożenia wniosku
W odniesieniu do pojęcia niewypłacalności Prawo upadłościowe odwołuje się do dwóch przesłanek, tj. do:
- przesłanki płynnościowej (dotyczącej każdego przedsiębiorcy) oraz
- przesłanki nadmiernego zadłużenia (dotyczącej spółek).
Pierwsza przesłanka definiuje niewypłacalność poprzez utratę zdolności do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Z sytuacji prawnej lub finansowej dłużnika powinien wynikać brak możliwości spełniania wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Okoliczność ta musi być przy tym obiektywna, a nie subiektywna. Nie będzie zatem wystarczające, że członkowie zarządu spółki uważają, że spółka jest w stanie regulować zobowiązania, o ile w świetle analizy sytuacji finansowej rzecz ma się zgoła odmiennie. Jednocześnie stan niewypłacalności, musi być trwały. Chwilowa utrata płynności finansowej nie stanowi podstawy do ogłoszenia upadłości. Trwałość należy w tym kontekście rozumieć nie w odniesieniu do upływu czasu, ale jako brak racjonalnych podstaw do przyjęcia, że dłużnik odzyska zdolność regulowania zobowiązań w dającym się przewidzieć terminie. Ustawa zawiera równolegle domniemanie, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań, jeżeli opóźnienie w ich wykonaniu przekracza trzy miesiące (art. 11 ust. 1a Prawa upadłościowego).
Druga przesłanka natomiast utożsamia niewypłacalność z takim stanem, w którym wartość długu przekracza wartość posiadanego majątku, nawet wówczas, gdy spółka na bieżąco zobowiązania wykonuje. Prawo upadłościowe zakłada przy tym, że zobowiązania pieniężne dłużnika przekraczają wartość jego majątku, jeżeli zgodnie z bilansem jego zobowiązania, z wyłączeniem rezerw na zobowiązania oraz zobowiązań wobec jednostek powiązanych, przekraczają wartość jego aktywów, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający dwadzieścia cztery miesiące (art. 11 ust. 5 Prawa upadłościowego). Spełnienie którejkolwiek z wyżej opisanych dwóch przesłanek skutkuje, co do zasady, powstaniem obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
W razie wystąpienia stanu niewypłacalności, Prawo upadłościowe obliguje dłużnika do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości nie później niż w terminie trzydziestu (30) dni od dnia, w którym ów stan wystąpił. Wniosek o ogłoszenie upadłości będzie zatem można uznać za złożony we „właściwym czasie” tylko wtedy, gdyby nie upłynęło więcej niż trzydzieści dni od chwili, gdy spółka utraciła zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań albo, gdy długi spółki na trwałe przewyższyły wartość jej majątku.
Osoby odpowiedzialne i wyłączenia
W przypadku dłużników będących spółkami (jawnymi, partnerskimi, komandytowymi, komandytowo-akcyjnymi, z ograniczoną odpowiedzialnością lub akcyjnymi), obowiązek wystąpienia z wnioskiem upadłościowym spoczywa na każdym, kto na podstawie ustawy, umowy spółki lub statutu ma prawo do prowadzenia spraw dłużnika i do jego reprezentowania samodzielnie lub łącznie z innymi osobami (art. 21 ust. 1 Prawa upadłościowego). Na gruncie ustawy upadłościowej, osobami takimi będą zatem przede wszystkim wspólnicy spółki jawnej, partnerzy spółki partnerskiej, komplementariusze spółki komandytowej i członkowie zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki akcyjnej, a także likwidatorzy. Natomiast odpowiedzialności karnej z tytułu niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości podlegają wyłącznie „członkowie zarządu lub likwidatorzy” spółki. Przepis art. 586 Kodeksu spółek handlowych nie obejmuje zatem swoim zakresem: osób fizycznych, prowadzących działalność gospodarczą, a także reprezentantów spółdzielni czy fundacji. Odpowiedzialności karnej za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie nie będą także odpowiadać wspólnicy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością ani akcjonariusze spółki akcyjnej oraz wspólnicy spółek jawnych, partnerzy spółki partnerskiej, jak i komplementariusze spółki komandytowej (nawet, jeśli są oni zobowiązani do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki). Ci ostatni jednakże będą mogli podlegać odpowiedzialności karnej za nieterminowe złożenie wniosku upadłościowego w razie otwarcia likwidacji spółki. W takim bowiem wypadku – na podstawie art. 70 § 1 Kodeksu spółek handlowych – wspólnicy spółki osobowej, co do zasady stają się jej likwidatorami, chyba że powołają na likwidatorów tylko niektórych spośród siebie lub osoby spoza swojego grona. Ponadto, odpowiedzialności karnej mogą także odpowiadać członkowie zarządu spółki partnerskiej, o ile umowa spółki przewiduje, że prowadzenie spraw i reprezentowanie spółki powierza się zarządowi (art. 97 § 1 Kodeksu spółek handlowych).
WAŻNE
Członek zarządu lub likwidator, broniąc się przed odpowiedzialnością karną, nie musi wykazywać, że to on osobiście złożył wniosek o ogłoszenie upadłości. Z punktu widzenia jego odpowiedzialności istotne jest wykazanie, że złożenie wniosku nastąpiło we właściwym czasie. Członek zarządu lub likwidator może się więc również powoływać na zgłoszony wniosek o ogłoszenie upadłości, złożony na przykład przez innego członka zarządu, lub przez któregokolwiek z wierzycieli spółki. Jednocześnie jednak żaden z członków zarządu nie będzie mógł uwolnić się od tej odpowiedzialności, powołując się na faktyczną, wewnętrzną strukturę zarządzania spółką, w tym że miał inny zakres obowiązków od pozostałych członków lub, że nie znał sytuacji finansowej spółki.
Restrukturyzacja a upadłość
Przepis art. 586 Kodeksu spółek handlowych w swojej treści nie zawiera żadnych odstępstw od obowiązku terminowego złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, w tym odstępstwa polegającego na wszczęciu w tym też terminie postępowania restrukturyzacyjnego. Niemniej jednak nie można zapominać, że omawiany przepis penalizuje zachowanie polegające na niezłożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości, pomimo powstania warunków uzasadniających według przepisów upadłość spółki. Należy zatem przyjąć, że przy analizie podstaw odpowiedzialności karnej za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie, koniecznym jest odwołanie się nie tylko do przepisów określających termin, w którym dłużnik powinien złożyć wniosek o upadłość, ale także do przepisów uniemożliwiających ogłoszenie upadłości w razie otwarcia restrukturyzacji. Zwłaszcza, że skutkiem otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego jest jednocześnie utrata zdolności upadłościowej. Gdy zatem wobec spółki otwarto restrukturyzacje w terminie, w którym dłużnik powinien złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości, złożenie tego wniosku jest na gruncie prawa upadłościowego niedopuszczalne. Konsekwentnie nie może być mowy o odpowiedzialności karnej za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości. Przepisy Prawa restrukturyzacyjnego stanowią zatem dopuszczoną ustawą alternatywę dla obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Słuszność tego poglądu potęguje treść przepisu art. 21 Prawa upadłościowego, z którego należy wywieść, że nie jest bezprawne – a co za tym idzie – karalne niezłożenie wniosku o upadłość w sytuacji gdy „w odpowiednim terminie otwarto postępowanie restrukturyzacyjne albo zatwierdzono układ w postępowaniu o zatwierdzenie układu”. Ewidentnie zatem, założeniem polskiego systemu prawnego jest nadanie pierwszeństwa restrukturyzacji przed upadłością, a otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego uniemożliwia ogłoszenie upadłości, co wynika wprost z przepisów Prawa upadłościowego.
W rezultacie powyższego, można pokusić się o następujący wniosek: dłużnik, który w terminie trzydziestu dni od chwili powstania stanu niewypłacalności, doprowadził do otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego lub zatwierdzenia układu w postępowaniu o zatwierdzenie układu, nie powinien podlegać odpowiedzialności karnej z art. 586 Kodeksu spółek handlowych. Wniosek taki jest jednocześnie spójny z systemowym rozumieniem zasad, jakimi rządzi się prawo upadłościowe, do którego przecież sam przepis art. 586 Kodeksu spółek handlowych wprost odsyła. Wejście w życie Prawa restrukturyzacyjnego zmieniło warunki bezprawności niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie. Dzieje się tak w szczególności poprzez odmienne, niż w okresie obowiązywania „starego” Prawa upadłościowego, ustalenie celów działania członków zarządów spółki niewypłacalnej. Tylko taka wykładnia przepisów, pozwoli w sposób bardziej logiczny powiązać ogólny cel prawa karnego z prawem upadłościowym i restrukturyzacyjnym. Jeżeli zatem członkowie zarządu będą realnie (a nie pozornie) działać w celu restrukturyzacji niewypłacalnej spółki w celu zawarcia układu z wierzycielami i doprowadzą do otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego lub zatwierdzenia układu w postępowania o zatwierdzenie układu to ich zachowanie, w świetle prawa, nie może być poczytane jako działanie bezprawne i karalne.
Ważne jednak jest, że karalność za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości uchylona będzie z momentem otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego lub wydania postanowienia o zatwierdzenie układu, a nie z momentem samego złożenia wniosku o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego lub wniosku o zatwierdzenie układu. Członkowie zarządu spółki powinni zatem bardzo sprawnie rozpoznawać przesłanki kryzysu w spółce aby przewidując odpowiedni czas na rozpatrywanie przez sąd wniosku restrukturyzacyjnego doszło do otwarcia restrukturyzacji w ustawowym terminie trzydziestu dni liczonym od dnia niewypłacalności spółki.
Dwa wnioski jednocześnie
Wyrażony powyżej pogląd o modyfikacji zakresu odpowiedzialności karnej za niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w razie równoległego otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego ma także swoich przeciwników. Uważają oni, że ustalona w Prawie upadłościowym zasada, iż nie można ogłosić upadłości, gdy otwarto i nie zakończono postępowania restrukturyzacyjnego, nie zwalnia członków zarządu lub likwidatorów od złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, gdy zaistnieją ku temu przesłanki wskazane w Prawie upadłościowym. Zwolennicy tego poglądu podkreślają, że kluczowy dla popełnienia przestępstwa jest tylko fakt niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie.
Dlatego niezależnie od krytyki na jaką zasługuje wyżej opisany pogląd, w sytuacji istniejącej niewypłacalności niejednokrotnie bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie jednoczesne złożenie wniosku o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego, jak i wniosku o ogłoszenie upadłości. Nie jest istotne dla odpowiedzialności karnej bowiem, że wniosek o ogłoszenie upadłości w razie otwarcia restrukturyzacji zostanie odrzucony skoro przepis o charakterze karnym wymaga od członka zarządu jedynie złożenia tego wniosku.
Link do artykułu: https://www.rp.pl/abc-firmy/art19282231-odpowiedzialnosc-karna-za-niezlozenie-wniosku-o-ogloszenie-upadlosci